Interesuje mnie

Jak rozpoznać odpowiedzialnego dewelopera? - strona 3


Kontrola musi być

Bezpieczeństwo transakcji pojawia się jako jedna z ważniejszych dla kupujących kwestii. Jak zatem rozpoznać uczciwego inwestora? Gdzie sprawdzić jego wiarygodność? Konieczna jest kontrola zarówno samego dewelopera, jak i dokumentów danej inwestycji. Musimy dotrzeć do odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego (KRS), w którym w odpowiednich działach znajdują się informacje na temat kapitału spółki, jego wierzytelności i zaległości. Dowiemy się z też z niego,
czy firma nie jest w stanie upadłości lub likwidacji. Należy dokładnie przeanalizować rubrykę zawierającą wpisy o postępowaniach komorniczych, a jakiekolwiek wzmianki powinny być dla nas sygnałem ostrzegawczym. Niezbędną czynnością jest zweryfikowanie nazwisk osób, które mogą z nami podpisać umowę deweloperską, zdarza się bowiem, że może to być członek zarządu, wspólnik, pełnomocnik albo prokurent.

Z kolei zaświadczenia z urzędu skarbowego oraz ZUS-u potwierdzą, czy deweloper nie zalega z podatkami, składkami i innymi niezbędnymi opłatami. Zawsze warto sprawdzić, czy nie figuruje on w bazach Krajowego Rejestru Długów lub innych wykazach niesolidnych dłużników. Oprócz weryfikacji samego dewelopera trzeba dokładnie przestudiować księgę wieczystą nieruchomości składającą się z czterech działów, w których zawarte są informacje m.in. na temat właściciela, lokalizacji, użytkowania wieczystego itd. W niej znajdziemy zapisy o ewentualnych obciążeniach i kwestie hipoteki. Należy także sprawdzić pozwolenie na budowę, projekt architektoniczno-budowlany oraz miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, żebyśmy w przyszłości nie zostali zaskoczeni pojawieniem się w okolicy np. zakładu stolarskiego czy wulkanizacyjnego.

Można by zapytać, dlaczego nie wystarczą obowiązkowe prospekty informacyjne, które musi wręczyć nam deweloper. Po co biegać po urzędach i prosić o bardziej szczegółowe dane? Otóż prospekty mogą nieco ubarwiać rzeczywistość. Zdarzało się, że widniał w nich chociażby park, plac zabaw czy zieleń na terenie inwestycji, a po oddaniu całego obiektu do użytku okazywało się, że parku jednak nie będzie, bo lepiej w tym miejscu postawić kolejne budynki, plac zabaw jest niepotrzebny, a zieleń „sama” urośnie za kilka lat. Nic nie zastąpi osobistej weryfikacji danych.

 

Podobne artykuły