Interesuje mnie

Puste biuro - strona 2

Zdaniem jednak Marka Tereszewskiego z firmy Capital (właściciela biurowca Pod Złotym Dębem przy pl. Wolności), mimo obecnego zastoju, powierzchni biurowych będzie i powinno przybywać. – To co obecnie jest na rynku, a nawet to co jest w trakcie budowy nie wystarczy, aby zaspokoić wszystkie potrzeby, dlatego ceny będą powoli rosły – twierdzi. Podobnego zdania jest Krzysztof Jabłoński z biura nieruchomości Iglica, który twierdzi, że już teraz brakuje powierzchni komercyjnych we Wrocławiu. – Niedawno mieliśmy dużego klienta, który chciał wynająć około 2500 m kw. powierzchni biurowej po przystępnej cenie na tzw. call centre. Po pewnym czasie niestety musieliśmy przyznać, że takich powierzchni we Wrocławiu po prostu nie ma i klient zdecydował się na lokalizację w innym mieście.

Zdaniem Jabłońskiego brak powierzchni, które zaspokajałyby potrzeby dużych firm powoduje, że wiele z nich nie decyduje się na inwestycję w naszym mieście, mimo że Wrocław jest dla nich z innych względów bardzo atrakcyjny. Dlatego jest jeszcze miejsce na inwestycje, nawet bardzo duże, i takie są planowane. Przykładem jest np. stworzony przez niemiecką firmę Dress&Sommer projekt przekształcenia obszaru PZL Hydral w centrum biurowo-logistyczne „Euroregio”, gdzie znalazłoby się ok. 45 000 m kw. powierzchni biurowej (czyli o wiele więcej niż największy do tej pory Poltegor z 12,5 tys. m kw. powierzchni). Taka inwestycja wyszłaby naprzeciw oczekiwaniom tych klientów, którzy potrzebują dużych i tanich powierzchni komercyjnych, gdzie można by łączyć różne funkcje, np. biurową z logistyczną, magazynową, produkcyjną itp.

Początkowo takie założenia miała spełniać nasza inwestycja przy Armii Krajowej - mówi Bożena Balcer z Atala. Zaplanowaliśmy tam duże, nowoczesne magazyny z wygodnym zapleczem logistycznym, uzupełnione obiektem biurowym. Okazało się jednak, że klienci wynajmujący u nas powierzchnie magazynowe wydzielili sobie biura na halach. Pozostali chcieli wynajmować jeden lub dwa pokoje. Takie rozdrobnienie spowodowałoby kłopoty z wynajęciem  pozostałej powierzchni i z zarządzaniem budynkiem dlatego zdecydowaliśmy się poczekać  i znaleźć  innego klienta, który wynająłby większe powierzchnie biurowe.