Interesuje mnie

Ranking banków. Banki w ocenie deweloperów - strona 2

Deweloperzy ocenili

W rankingu brane pod uwagę były kontakty banków z samymi deweloperami, ale jego wynik może też być wskazówką dla klientów indywidualnych, planujących finansowanie zakupu nieruchomości z kredytu. Sam fakt, że w jednym banku na rozpatrzenie wniosku czeka się ponad 4 miesiące, a w innym tylko 2 tygodnie, już jest ważną informacją.

W ankiecie przedstawionej deweloperom do wypełnienia znalazła się też pozycja pt.: „Stosowanie procedur uwzględniających specyfikę branży deweloperskiej”. Za pozytywną odpowiedź bank mógł otrzymać aż 20 punktów (na 100 możliwych). Na ogólną ocenę składało się 6 ocen szczątkowych. Były to: szybkość podejmowania decyzji (maks. 20 pkt.); zgodność deklaracji z faktycznymi procedurami (10 pkt.); zindywidualizowanie oceny wniosku (maks. 20 pkt.); elastyczność i partnerskie traktowanie (maks. 10 pkt.); warunki umowy (maks. 20 pkt.); uwzględnianie specyfiki branży (maks. 20 pkt.). Na końcowy wynik składała się średnia ocen uzyskanych przez dany bank w poszczególnych kategoriach.

W sumie na ranking złożyło się 106 ankiet, które dotyczyły 21 banków. Odpowiedzi udzieliło około 40 deweloperów. Ponieważ 11 banków otrzymało mniej niż 4 indywidualne oceny, to organizatorzy rankingu uznali, że to zbyt mało by uzyskać rzeczywisty obraz ich działalności i te banki nie zostały uwzględnione w tabeli.

Zwycięski Rheinhyp BRE

Zdecydowanym zwycięzcą rankingu okazał się Rheinhyp BRE Bank Hipoteczny, który uzyskał 85,16 punktów na 100 możliwych i był najwyżej oceniony w 5 z 6 kategorii: szybkość, indywidualne podejście, elastyczność, warunki umowy i uwzględnianie specyfiki branży. Oznacza to, że deweloperzy, którzy mieli okazję współpracować z Rheinhyp BRE (swoją opinię wyraziło 6 firm) bardzo dobrze ocenili jego podejście do klienta. Drugi na liście zwycięzców znalazł się Kredyt Bank SA (71,83 punktów), jednak na jego temat wypowiedziało się 11 podmiotów, czyli prawie dwa razy więcej niż o liderze. Na trzecim miejscu uplasował się BRE Bank SA (71,4 pkt.) o czym zdecydowała średnia z pięciu ankiet. Czwarty był Bank Ochrony Środowiska (69,64 pkt, 9 ankiet). Różnice pomiędzy wynikami banków, które zajęły pozycje od 2 do 4 świadczą o tym, że w współpraca z deweloperami każdego z nich układa się na porównywalnym (wysokim) poziomie.

Najwięcej, bo aż 16 firm deweloperskich wypowiedziało się na temat największego polskiego banku detalicznego, jakim jest PKO Bank Polski. Niestety ocena współpracy była dużo bardziej krytyczna. Z 49,81 punktami PKO BP uplasował się na 7 pozycji rankingu. We współpracy z tym bankiem deweloperzy najwyżej ocenili warunki umowy kredytowej (5 miejsce). Najniżej oceniono drugiego potentata – PeKaO SA, któremu przyznano zaledwie 14,71 pkt na 100 możliwych. Bank ten dostał najniższe oceny we wszystkich kategoriach! Największym mankamentem we współpracy okazała się szybkość podejmowania decyzji – na rozpatrzenie wniosku kredytowego przez PeKaO SA wszyscy ankietowani czekali aż 4 miesiące, co jest okresem wyjątkowo długim, zwłaszcza jak porówna się to z 2-tygodniowym czasem oczekiwania w Rheinhyp BRE. – Można zauważyć pewien bezwład decyzyjny w dużych bankach, zwłaszcza w tych, które powstały po podziale NBP. Na początku lat 90-tych udzieliły one bardzo dużo tzw. „złych kredytów” i teraz boją się ponosić ryzyko – twierdzi Adam Zaremba-Śmietański z firmy „Mieszkanie i Dom”, autor idei rankingu.

 

Nie da się ukryć, że w warunkach polskiej rzeczywistości budownictwo jest branżą podwyższonego ryzyka, chociażby dlatego, że czasem, z przyczyn całkowicie niezależnych od samego dewelopera (np. przez często nieuzasadnione protesty i przewlekłe procedury administracyjne) ukończenie inwestycji może być bardzo opóźnione czy wręcz niemożliwe. Jednak biorąc pod uwagę ilość poprawnie przeprowadzonych inwestycji trzeba stwierdzić, że to wciąż atrakcyjny sektor rynku.

 

Źródło: pixabay.com

Podobne artykuły