Interesuje mnie

Minął rok - opinie i najważniejsze wydarzenia okiem deweloperów i pośredników - strona 3

 

Agnieszka Wąs, Agna – Nieruchomości

2004 rok był bardzo nietypowy, ponieważ zupełnie poodwracały się sezony. Największy ruch w nieruchomościach panował na początku roku, kiedy to zazwyczaj panuje lekki zastój, a z kolei w maju, kiedy rynek zaczyna się ożywiać, wyjątkowo było spokojniej. W czerwcu zwykle panuje spory ruch, natomiast w tym roku niewiele się działo. W pierwszych miesiącach 2004 roku bardzo wzrosły ceny, klienci wręcz w panice nabywali nieruchomości a sprzedający wstrzymywali transakcje. Tymczasem ceny po wejściu do Unii wcale nie wzrosły, tylko albo zatrzymały się na tym samym poziomie albo nieznacznie spadły. 

 

Życzylibyśmy sobie, żeby w nowym roku był ruch podobny do tego, jaki panował na początku 2004 roku. Chcielibyśmy również uczciwej konkurencji i niestosowania przez niektórych cen dumpingowych i żeby na rynku nie działali pośrednicy bez licencji. W tej sprawie potrzebne jest zdecydowanie działanie odpowiednich władz.

 

Jolanta Kowal, Merkury

Rok 2004 był bardzo dobry do maja, potem zapanował zastój i nie było już powrotu do takiego ożywienia w handlu nieruchomościami jak na początku roku. Wielu klientów myślało, że po wejściu Polski do Unii ceny drastycznie pójdą w górę a tymczasem nic takiego się nie wydarzyło. Ci, którzy wcześniej kupowali w pośpiechu, nierzadko przepłacili. Obecne ceny są w miarę stabilne i nie sądzę żeby od nowego roku mocno poszły w górę.

 

W nowym roku chciałabym, żeby sprawdził się system podpisywania umów na wyłączność, ponieważ klienci są wtedy porządnie obsługiwani, a pośrednicy za swoją pracę mają pewny zarobek. Sądzę, że nie jest to tylko moje życzenie, ale również całego środowiska pośredników w obrocie nieruchomościami.

 

Małgorzata Molendowska, Religa

Rok 2004 był dla naszej firmy niezwykle udany. Sukcesem zakończyliśmy budowę i sprzedaż osiedla domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej w Kiełczowie przy ul. Wrocławskiej 78.  

 

Przełom kwietnia i maja, kiedy Polska oficjalnie wkroczyła do Unii Europejskiej a wzrost podatku VAT na materiały budowlane stał się faktem, był okresem konsternacji i ciszy na rynku. Panowało ogólne zaniepokojenie uśpieniem rynku nieruchomości. Jednak, jak się okazało, inwestycja, którą rozpoczęliśmy w tym okresie spotkała się z ogromnym zainteresowaniem klientów a jesienne targi nieruchomości w Ratuszu i Hali Ludowej potwierdziły trafność i atrakcyjność inwestycji, przynosząc firmie wymierne efekty w postaci sprzedaży kolejnych domów. Jesteśmy pełni nadziei, iż Nowy 2005 Rok będzie dla nas równie owocny.