Interesuje mnie

Kredyty bankowe kuszą promocjami i ofertami specjalnymi - strona 2



(Niezbyt) kuszące gadżety


Są też promocje, którymi w ogóle nie warto zawracać sobie głowy ani tym bardziej sugerować się nimi przy wyborze kredytu. Do takich typowo marketingowych zagrań doradcy zaliczają m.in. darmowe karty kredytowe (np. w Banku Pekao) czy darmowe konta osobiste (BZ WBK - konto za darmo przez pierwszy rok). - Jeśli jedynym atutem kredytu danego banku jest darmowa karta kredytowa, to jest to zły kredyt - mówi Maciej Kossowski z Expandera. Doradcy zwracają uwagę, że wielu klientom przyznawana automatycznie karta kredytowa tak naprawdę nie jest potrzebna. Przy ubieganiu się o kolejny kredyt może wręcz obniżać ich zdolność kredytową. Przy wyborze kredytu nie warto też kierować się tym, czy bank oferuje możliwość ubezpieczenia się od utraty zdolności do pracy.



Negatywnie takie oferty ocenia Robert Pepłoński z Domu Kredytowego "Notus". - Wolę wybrać bank, który nie daje konta, karty czy ubezpieczenia za darmo, a ma za to sprawniejszą obsługę - mówi. Jakby w odpowiedzi na wątpliwości Pepłońskiego banki coraz częściej kuszą hasłami typu: "decyzja kredytowa w 48 godzin" (GE Money Bank, Kredyt Bank), a nawet "kredyt od ręki" (PTF Bank). Trzeba jednak pamiętać o tym, że może to mieć niewiele wspólnego z tym, ile czasu zajmie bankowi przelanie pieniędzy na konto dewelopera czy spółdzielni.



- Kredyt mieszkaniowy to nie zwykła pożyczka gotówkowa - mówi Kossowski. - W praktyce od rozpoczęcia ubiegania się od kredyt do wypłaty kredytu mija przynajmniej tydzień, a jeśli trzeba donosić dokumenty w trakcie analizy, co zdarza się często, to nawet kilka tygodni - dodaje doradca Expandera. Oczywiście czas podjęcia decyzji kredytowej może być istotny, jeśli trafimy na superokazję - wtedy każda chwila jest droga, bo ktoś może nas ubiec i sprzątnąć sprzed nosa wymarzone mieszkanie. Jednak doradcy przestrzegają przed udawaniem się w takiej sytuacji do banku, który reklamuje "błyskawiczną obsługę", nie patrząc na inne warunki, jak prowizje czy oprocentowanie.

Podobne artykuły