Interesuje mnie

Zalety i wady inwestowania na rynku nieruchomości - strona 2

 

Ale są to pomysły, które słychać od lat, a stare dzielnice, takie jak np. słynny "Trójkąt Bermudzki", okolice dworca Nadodrze wyglądają tak, jak wyglądały. Dlaczego?

Zainteresowanie potencjalnych inwestorów jest duże, szczególnie Irlandczyków, Hiszpanów, Portugalczyków. Wrocław jest jednak szczególnym miastem pod tym względem, że ma dużo mieszkań komunalnych. Warszawa już dawno pozbyła się wszystkich komunalnych budynków, których mogła się pozbyć, oferując również możliwość wykupienia ich po cenach minimalnych. Takim dobrym przykładem w stolicy jest dzielnica Wrzeciono, która była budowana dla pracowników huty. Lokatorom sprzedawano tam mieszkania za 10 procent wartości. Gmina zrezygnowała nawet z okresu karencji, dlatego świeżo upieczeni właściciele mogli od razu po wykupie sprzedawać te mieszkania dalej. Wiele osób skorzystało z tej możliwości, bo było to typowe blokowisko. We Wrocławiu jest to kwestia pomysłowości władz, odpowiednich rozwiązań prawnych, ceny i konkurencji. Miasto nie da rady samo odnawiać starych kamienic, będzie potrzebowało pomocy ze strony inwestorów. Jeżeli osoba, której nie będzie stać na mieszkanie w starym budynku i wyłożenie pieniędzy na jego remont, będzie mogła dostać odpowiednie pieniądze i kupić za nie mieszkanie gdzieś dalej i jeszcze coś jej z tego zostanie, to zadziałają prawa rynku, jak wszędzie. Jeżeli miasto będzie stać na budowę osiedli, do których będą mogli być przeniesieni lokatorzy komunalni ze zrujnowanych budynków, to będzie mogło kontrolować tę sprzedaż. Dotychczasowe działania Wrocławia, przynajmniej na zewnątrz, dają jakiś skutek. Wrocław jest obecnie jednym z najbardziej popularnych miast w Polsce, które wciąż się rozwija, przyciąga nowych inwestorów.

 

Na jakie mieszkania jest obecnie największy popyt?

Najbardziej pożądane są mieszkania 2-3-pokojowe o powierzchni około 60-70 metrów kwadratowych, w cenach na pewno nie 15 tysięcy za metr (chociaż te też mają swoją klientelę), ale tych nieprzekraczających 6 tysięcy zł za metr. Brak planów zagospodarowania powoduje, że jeżeli inwestorzy pozyskają jakieś tereny, np. na przetargach, gdzie ceny osiągają astronomiczne sumy, to bardziej opłaca im się budować luksusowy budynek i wziąć maksymalnie dużo za sprzedawane mieszkania. Na rynku brakuje dobrych ofert - czyli za odpowiednie pieniądze odpowiedni towar. Są mieszkania, których cena wynika z życzenia sprzedawcy, bo usłyszał, że gdzieś tam ktoś osiągnął taką cenę za podobne mieszkanie, ale te mieszkania zarówno ze względów inwestycyjnych, jak i ze względu na położenie zazwyczaj nie spełniają oczekiwań kupujących. Często jest to kwestia czasu przebywania oferty na rynku. Jeżeli ktoś wymyśli absurdalną cenę i nie będzie zainteresowania tą ofertą, a właścicielowi będzie zależało na sprzedaży, to obniży cenę. Kiedy na rynku pojawia się ciekawe mieszkanie w dobrej cenie, to czas jego sprzedaży jest krótki. Popyt na rynku wtórnym jest porównywalny z popytem na rynku pierwotnym. Dla niektórych osób nie jest najważniejsze, z którego rynku kupią mieszkanie, tylko np. to, czy będą mogły od razu w nim zamieszkać. Na rynku pierwotnym trzeba brać kredyt na mieszkanie, którego jeszcze nie ma, a jak się jest przyjezdnym płacić najpierw za wynajem czegoś innego. Ci, którzy przyjeżdżają do Wrocławia na pewien czas i znaleźli się w obcym środowisku, niekoniecznie są zainteresowani dopilnowywaniem wykończenia czy załatwianiem dodatkowych formalności.