Interesuje mnie

Kluczowe trendy 2018 – co zatrzęsie rynkiem nieruchomości? - strona 3

 

Coraz wyższe koszty budowy

Kondycja rynku pracy i koniunktura w polskiej gospodarce, w połączeniu z hossą w sektorze nieruchomości, rodzą również konsekwencje bardzo łatwo przeliczalne na pieniądze. Inwestorzy już dziś muszą liczyć się z wysokimi kosztami budowy (czyli potencjalnie – wyższym progiem wejścia i mniejszą rentownością projektów lub spadkiem popytu).

- W 2018 roku z pewnością koszty budowy będą rosnąć. Ceny materiałów budowlanych idą w górę, ale kluczowym czynnikiem może okazać się wzrost pensji. „Rynek pracownika” stawia firmy budowlane w trudnej sytuacji – z brakiem rąk do pracy można poradzić sobie tylko w jeden sposób – zwiększając płace. Jednocześnie należy pamiętać, że zasoby ludzkie też są ograniczone, nawet jeśli na coraz większą skalę chłonąć będziemy pracowników ze wschodu Europy – mówi Kuba Karliński z Magmillon.

Czy to przegrzanie rynku spowodowane liczbą inwestycji, czy trwała zmiana? Rok 2018 może okazać się w tej kwestii decydujący.

 

Wrażliwość na plany rządzących

Inwestorzy muszą liczyć się z ambicjami rządzących. Te, nawet jeśli nie przekładają się na rzeczywistą zmianę uwarunkowań, mogą znacząco wpływać na klimat wokół rynku.

- Nowy kodeks urbanistyczno-budowlany czy likwidacja ograniczeń w wysokości składek ZUS to dwa przykłady działań, które zaburzają poczucie stabilności u wielu uczestników rynku. Do tego dochodzi jeszcze sztandarowy projekt rządu, czyli program Mieszkanie+. Chociaż jego skala jest póki co zbyt mała, by realnie wpływać na rynek, może mieć znaczenie psychologiczne. Zapowiedzi niskich cen najmu mogą wpłynąć na nastroje inwestorów posiadających mieszkania w sąsiedztwie nowo budowanych bloków „programowych” – tłumaczy Kuba Karliński z Magmillon. 

 

Podobne artykuły