Interesuje mnie

Jak sharing economy zmienia branżę deweloperską? - strona 3

 

Nowa turystyka

Sharing economy to także zupełnie nowe podejście do turystyki – nastawionej na poznawanie lokalnej społeczności “od kuchni”. Zarówno sam moment spotkania z mieszkańcami miasta, jak i aspekt finansowy sprawia, że podróżni chętnie wybierają mieszkania dostępne pod wynajem tymczasowy, np. w Airbnb. To niedroga alternatywa dla hotelu. – Mieszkanie pod wynajem musi spełniać konkretne wymogi. Inwestorom często zależy, by było możliwie małe, ale w dogodnej lokalizacji, dobrze skomunikowanej z różnymi częściami miasta. Zwykle są to nowe mieszkania we Wrocławiu o powierzchni do 50 metrów kwadratowych. Osobna kuchnia, jeden lub dwa pokoje, a często i balkon lub taras, który podnosi atrakcyjność oferty to jedne z głównych czynników, na jakie zwracają uwagę kupujący. Dla kogoś wynajmującego okresowo, na czas urlopu, nie jest istotny duży metraż, ale komfort i odległość do centrum. W nowych budynkach, takich jak Pixel House, projektuje się dużo lokali o niewielkim metrażu – opowiada Tomasz Bednarek, pracownik dewelopera WPBM “Mój Dom” S.A.

 

 

 

Społeczeństwo jest dziś otwarte na nowe idee, które mają ułatwiać życie. Firmy funkcjonujące na rynku muszą zatem wykazać się elastycznością i pomysłowością, aby dostosowywać swoje produkty do aktualnych potrzeb, a przy tym robić to na tyle mądrze, by nie straciły na aktualności pomimo szybko zmieniających się trendów

 

Źródło: WPBM "MÓJ DOM" S.A.

www.publicon.pl

Podobne artykuły