Interesuje mnie

Czy można robić grill na balkonie w bloku?

Sezon grillowy w pełni. Polacy uwielbiają letnie spotkania ze znajomymi przy wspólnym posiłku na świeżym powietrzu. Czy jednak grill na balkonie lub tarasie w bloku – bo i w takich miejscach zdarzają się podobne imprezy – jest na pewno dobrym pomysłem?

 

grill na balkonie, grill w mieszkaniu, grill na osiedlu, grillowanie w bloku, grillowanie na balkonie

 

Co mówią regulacje prawne?

Balkon, taras lub loggia prawnie należą do integralnych części mieszkania, które można wykorzystywać w dowolny sposób, a więc równie dobrze urządzić na nim pieczenie kiełbasy czy mięsa. Faktycznie, w polskim prawie brak do tej pory przepisów regulujących tego typu zachowanie – nic nie chroni więc członków wspólnoty lub spółdzielni przed niepożądanymi zapachami dymu i pieczonych produktów.

 

Głównym sposobem radzenia sobie z tymi problemami są regulaminy obowiązujące we wspólnotach. Co ciekawsze, regulamin, w którym zawarte zostały takie zakazy, może doprowadzić nawet do zlicytowania mieszkania niereformowalnego mieszkańca. Zgodnie z artykułem 16 „Ustawy o własności lokali” (Dz.U. 1994 Nr 85 poz. 388) dotyczącym zakłócania spokoju innych mieszkańców, kiedy lokator nie reaguje na upomnienia wspólnoty, może ona nawet wystąpić na drogę sądową, żądając sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.
 

 

Zagrożenie pożarowe

Teoretycznie tradycyjny grill węglowy może być powodem zagrożenia pożarowego zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010 roku (Dz.U. 2010 nr 109 poz. 719) dotyczącym ochrony przeciwpożarowej niemal wszystkich rodzajów nieruchomości. Zgodnie z ustępem 1 paragrafu 4 rozporządzenia „zabronione jest rozpalanie ognia w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów” oraz przechowywanie „materiałów palnych oraz stosowania elementów wystroju i wyposażenia wnętrz z materiałów palnych w odległości mniejszej niż 0,5 m od urządzeń i instalacji, których powierzchnie zewnętrzne mogą nagrzewać się do temperatury przekraczającej 100 stopni Celsjusza”.

 

W punkcie 2 paragrafu 7 rozporządzenia zabrania się przechowywania lub wykorzystywania na balkonie „materiałów niebezpiecznych pożarowo”, do których można zaliczyć tradycyjne podpałki. Za niewłaściwe użytkowanie grilla prowadzące do powstania zagrożenia pożarowego można z kolei ponieść odpowiedzialność karną grzywny, nagany lub aresztu zgodnie z Kodeksem Wykroczeń (Dz. U. 2010 r. Nr 46, poz. 275, art. 82 par. 1 pkt 4). Jeśli natomiast nasz rożen faktycznie wywoła niebezpieczny pożar, to sprawca będzie ponosił odpowiedzialność zgodnie z artykułem 163 Kodeksu Karnego (Dz. U. 1997 r. Nr 88, poz. 553) nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

 

Problem w tym, że przepisy przeciwpożarowe nie mówią jednocześnie jasno o takim zjawisku jak balkonowy grill. Jeśli spowoduje on pożar lub wywoła straty i uciążliwości zdrowotne u kogoś mieszkającego obok – grillujący może zostać ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Jeśli natomiast niemożliwe jest stwierdzenie prawdziwości powyższych sytuacji, to osoba interweniująca będzie obciążona opłatą za nieumyślne wezwanie straży pożarnej.

 

Najlepszym rozwiązaniem, pozwalającym na częstowanie się przysmakami, ale też zachowanie dobrych stosunków z sąsiadami jest użycie urządzenia elektrycznego, które może zostać wykorzystane w mieszkaniu, nie wytwarza bowiem nieznośnego dymu.

 

Źródło: morizon.pl

Podobne artykuły