Interesuje mnie

Od miasteczka do europejskiej metropolii – jak Kraków stał się miastem na miarę europejskiej czołówki - strona 2

 

Mały – duży Kraków

Od początku prezydentury Juliusz Leo modernizował Kraków, za wzór przyjmując stolice takie jak Wiedeń czy Paryż. Zwracał szczególną uwagę na wygląd miasta - jego „prawą ręką” i wiceprezydentem był wybitny architekt, Józef Sare. Prezydent skierował do polskich artystów i techników konkurs na plan regulacyjny miasta. Miał on za zadanie zespolić jego starą i nową część. Rozplanowano więc nowe drogi i mosty. Powstały osiedla mieszkaniowe, gmachy publiczne oraz zabudowa handlowo – przemysłowa i tereny zielone. Nie tylko rozszerzono linie tramwajowe, ale zbudowano także nowe sieci z zastosowaniem nowoczesnych rozwiązań technicznych. Plan Regulacyjny Wielkiego Krakowa był pierwszym takim rozwiązaniem w Polsce. Wielu zmian Juliusz Leo nie zdążył wprowadzić. Zmarł w trakcie prezydentury, w wyniku komplikacji po przebytym ataku serca. - W planach miał budowę kanału spławnego Wiedeń – Kraków, mającego na celu połączenie Dunaju z Wisłą. Drugim nieudanym przedsięwzięciem było przyłączenie Wieliczki do Krakowa. Wieliczka wybroniła się dzięki Kopalni Soli – wspomina wnuk prezydenta, Juliusz Wit Leo. - Gdyby nie przedwczesna śmierć na pewno powstałoby więcej inwestycji publicznych o charakterze architektonicznym – kamienice, szkoły. Inwestycje budowlane były oczkiem w głowie prezydenta. Dodatkowo rozwijałby też mocniej sieć kanalizacyjną i wodociągową. To była bolączka ówczesnego Krakowa – dodaje prof. Łukasz Sroka. Mimo niedokończonych inwestycji śmiało można powtórzyć za Tadeuszem Boyem Żeleńskim, iż dał on miastu ramę dla przyszłego rozwoju na 100 lat”. Po śmierci Juliusza Leo Kraków nie rozwijał się już tak dynamicznie. Duży wpływ miała na to sytuacja międzynarodowa, a także przeniesienie wszystkich ważnych instytucji do Warszawy. Kraków pozostał jednak ważnym ośrodkiem polskości.

 

Wielki Kraków

Koncepcja Wielkiego Krakowa to najważniejsze dzieło Juliusza Lea. –Sam jego inicjator jest postrzegany jako jeden z najwybitniejszych prezydentów autonomicznego Krakowa – komentuje Katarzyna Olesiak. Realizacja planu sprawiła, że miasto powiększyło się o kilkanaście małych gmin oraz kilka obszarów dworskich. Dlaczego zatem miasta nie powiększono wcześniej? Co sprawiło, że połączenie trwało tak długo? - Możemy wyróżnić trzy główne powody. Przede wszystkim przeszkodą było konserwatywne społeczeństwo, które bało się zmian i rozwoju. Pojawiły się obawy przed zniszczeniem miasta i przeświadczenie, że powiększenie miasta nie jest nikomu potrzebne. Ponadto rozszerzenie granic wiązało się z ogromnymi kosztami. Przyłączone tereny, w większości ubogie, wymagały wielu inwestycji – wyjaśnia prof. Łukasz Sroka. Prawdziwym wyzwaniem okazały się negocjacje z Podgórzem. Był to rejon dobrze rozwinięty, z doskonałymi terenami pod fabryki. Dlatego burmistrz Podgórza nie od razu przyjął propozycję Juliusza Lea. To Kraków bowiem miał zyskać znacznie więcej niż Podgórze.