Interesuje mnie

Nic tylko mieszkać!

Dom w Mirkowie to wypieszczone gniazdko, które tylko czeka na to, by wprowadziła się tu nowa rodzina. Z przyjemnością ocenia się takie domy.

 

Budynek został zaprojektowany i wykonany jako mieszkalno-usługowy, jednorodzinny, wolno stojący. Jego powierzchnia całkowita wynosi 270,30 m kw., w tym: parter – 105,61 m kw., piętro – 101,64 m kw., poddasze – 63,05 m kw., powierzchnia usługowa – 45,60 m kw. Dom stoi na działce o powierzchni 1000 m kw. Doprowadzono do niego media: energię elektryczną, gaz ziemny przewodowy, wodę. Centralne ogrzewanie zapewnia wysokiej sprawności kocioł na gaz lub koks, odprowadzenie ścieków natomiast – bezodpływowy zbiornik ścieków sanitarnych o pojemności 9 m sześciennych. Brak jest tylko kanalizacji deszczowej. Budynek jest zadbany, a posesja ogrodzona.

 

Zgodnie z planem

Pozwolenie na budowę właściciele otrzymali od Urzędu Gminy Długołęka 20 kwietnia 1982 roku. Zgodnie z nim w 1983 roku rozpoczęto budowę, która zakończyła się w marcu 1986 roku. Budynek został posadowiony bezpośrednio na gruncie rodzimym na ławach fundamentowych, co z pewnością zostało wykonane poprawnie, o czym świadczy brak jakichkolwiek zarysowań lub pęknięć w murach. Ściany nośne zbudowano z cegły pełnej i mają one, wraz z ociepleniem, grubość około 50 cm. Stropy zostały wykonane jako żelbetowe wylewne. Dach jest dwuspadowy stromy z lukarnami, a nad dobudową w części usługowej – jednospadowy. Ma konstrukcję drewnianą, pokryty jest dachówką cementową.

 

Na działce, oprócz budynku mieszkalno-usługowego, znajdują się również: budynek gospodarczy o powierzchni do 30 m kw., altana z grillem, strumyk z oczkiem wodnym, studnia, trawniki i zieleń. Cała posesja jest doskonale zagospodarowana.

W roku 1998 właściciele przeprowadzili remont, wymieniając m.in. stolarkę okienną i drzwiową. Okna drewniane zastąpiono PCV. Zmieniono także pokrycie dachowe z dachówki ceramicznej karpiówki na dachówkę cementową. Ściany zewnętrzne zostały ocieplone styropianem grubości 5 cm.

 

Co do poprawienia?

Pierwszym, nie do końca prawidłowym elementem, jest wyłaz ze strychu na dach. Normatywny wymiar otworu wynosi 0,75 x 0,75 lub 0,60 x 0,80 m. Między podłogą strychu i wyłazem powinna być na stałe zamocowana drabina, a przy włazie ławy kominiarskie umożliwiające dojście kominiarza do kominów.

 

Druga sprawa dotyczy kotła, a dokładnie gazów spalinowych, które – przechodząc przez wysoki komin – osiągają przed wylotem temperaturę tzw. punktu rosy. Następuje wykraplanie pary wodnej, której duża ilość ścieka do komina. Jeśli nie jest on (tak jak w tym wypadku) wyposażony we wkład ze stali kwasoodpornej, może się zawilgocić i przenieść wodę do przyległych ścian oraz stropów. Trzecim błędem są źle (do wnętrza) osadzone drzwi w toaletach i łazienkach, a także brak otworów wentylacyjnych nawiewnych. W kotłowni i garażu trzeba też poprawić wentylację. I ostatnia rzecz – odprowadzenie wód opadowych z dachu. Aktualnie spływają one rurami spustowymi bez osadników deszczowych do gruntu w pobliżu budynku. Jest to błąd w sztuce budowlanej, który musi być koniecznie naprawiony.

 

Wysoka ocena

Dom w Mirkowie to naprawdę godna polecenia nieruchomość. Jest zadbany, w detalach wykończony bardzo poprawnie. Wszystkie roboty budowlane zostały wykonane starannie i umiejętnie. Uroku dodaje pięknie zagospodarowany ogród ze studnią, sztuczną rzeczką, drewnianym, łukowym mostkiem i oczkiem wodnym. Altana z grillem umożliwia letnie party pod dachem. O staranności wykonania świadczą między innymi dojścia do wszystkich tych miejsc dróżkami z kostki betonowej, bardzo dobrze ułożonej. Budynek zasługuje na naprawdę wysoką ocenę.