Interesuje mnie

Czy mieszkańcy Baranowa wzbogacą się dzięki budowie lotniska? - strona 2

 

Lotnisko w Baranowie żyłą złota?

Zdania ekspertów są podzielone, a atmosfera niedopowiedzenia sprzyja plotkom wokół tematu budowy nowego lotniska. – Niewiadoma podsyca chęć do spekulacji. Niektórzy liczą na to, że jak wszystko się wyjaśni, na odpowiednich gruntach uda się dużo zarobić. Trzeba jednak pamiętać, że Baranów nie jest pierwszą lokalizacją sugerowaną przez rządzących. Czy finalną, tego nie wiadomo. – mówi Kuba Karliński z Magmillon.

Prawie całą gminę Baranów stanowią grunty wysokich klas, w większości o przeznaczeniu rolnym. W świetle obowiązującej ustawy ograniczającej sprzedaż tego typu działek oznacza to pewne trudności transakcyjne, związane m.in. z odrolnieniem gruntów czy ochroną gruntów klas wyższych.
W przeważającej większości przypadków, aby móc kupić ziemię w Baranowie, trzeba być rolnikiem, który w tej lub sąsiedniej gminie osobiście uprawia gospodarstwo rolne. Cena metra kwadratowego ziemi rolnej pod uprawę w gminie Baranów wynosi kilka złotych i raczej nie ulegnie drastycznej zmianie na skutek planowanej budowy.

Zdaniem Karlińskiego, jeżeli wykupy ziem przez rząd dojdą do skutku, zadziała mechanizm podobny, jak przy budowie autostrad czy dróg kolejowych – grunt przejdzie na własność Skarbu Państwa, natomiast właściciele otrzymają odszkodowanie bliskie realnej wartości działki. – Żeby dobrze zarobić na ziemi w Baranowie, trzeba byłoby mieć jej naprawdę dużo. Tymczasem w Baranowie jest bardzo wiele małych gospodarstw. W przypadku kilku hektarów działki, warto przeliczyć, czy sprzedaż lub uzyskane odszkodowanie, będzie dla właściciela korzyścią czy raczej stratą – podpowiada ekspert.

Zanim wdrożenie planu w życie ostatecznie się dokona, miną zapewne lata. Z ferowaniem ostatecznych wyroków trzeba zatem poczekać. Jednak dotychczasowe doświadczenia i specyfika obszaru wybranego pod inwestycję każą zachować sceptycyzm. Baranów nie okaże się dla inwestorów legendarnym Eldorado.

 

Źródło: Magmillon