Interesuje mnie

Zamieszkać nad rzeką

Nazywają nas polską Wenecją, bo Wrocław – dzięki gęstej sieci rzek i kanałów – jest w pierwszej piątce miast z największą liczbą mostów w Europie. Jednak dziś wciąż nie wykorzystujemy w całości potencjału, jaki ma Odra i lokowanie inwestycji nad nią. Choć już od paru lat mówi się o odwracaniu w kierunku rzeki, to ten proces wciąż się nie zakończył.

 

Przed wojną na Odrze w Breslau kwitło życie towarzyskie i sportowe. To właśnie we Wrocławiu w 1881 roku rozegrano pierwszy w Europie wyścig kajakowy. Nabrzeża były usiane Établissements – kawiarniami i restauracjami z ogrodami, w których można było zjeść, zagrać w bilard czy kręgle, obejrzeć wystawę albo potańczyć. Znajdowały się one zwykle w pobliżu przystani statków wycieczkowych.

W mieście było aż 20 takich przystani, a po Odrze od kwietnia do października kursowały non stop statki pasażerskie: na Bartoszowice, Osobowice, wokół Kępy Mieszczańskiej. Największy z nich, parowiec „Traumschiff”, zabierał na pokład nawet pół tysiąca osób!

Pierwszą po wojnie wrocławską restauracją na Odrze jest Barka Tumska stojąca przy Hotelu Tumskim

Masa krytyczna

Po wojnie rola Odry i innych rzek całkowicie się zmieniła. Rzeka stała się przeszkodą, a nie sprzymierzeńcem w rozwoju miasta. Tak też było po 1989 roku. Dopiero całkiem niedawno władze miasta zaczęły mówić o tym, że pragną to zmienić.

– Chcemy obrócić Wrocław twarzą do Odry, bo na razie jest ustawiony do niej plecami – tłumaczył w 2007 roku dziennikarzom Rafał Guzowski, ówczesny szef departamentu infrastruktury wrocławskiego magistratu, gdy powstał projekt iluminacji nabrzeży i budynków stojących przy rzece.

Jak dziś, pięć lat później, wygląda rzeczywistość? Trzeba przyznać, że plan oświetlania nadrzecznych obiektów został zrealizowany z rozmachem. Gmachy główne Politechniki czy Uniwersytetu, mosty i kościoły nad rzekami – wszystkie one efektownie błyszczą. Patrząc na całość koncepcji, to wciąż mało.

– Pierwsze oznaki już się pojawiły, ale wciąż brak masy krytycznej, która napędziłaby ten proces – uważa Zbigniew Maćków, prezes Dolnośląskiej Okręgowej Izby Architektów. – W pobliżu Angel Wings, który projektowaliśmy, Politechnika buduje swoje GeoCentrum. Jest plan, by połączyć je kolejką linową z gmachem głównym uczelni, po drugiej stronie Odry. Powstała jedna Marina, będzie druga i konkurs na trzecią. Więc impulsy są, jednak w tej chwili możemy mówić, że ten proces dopiero się zaczął. Wrocław powoli zwraca się ponownie w stronę Odry – dodaje.

We Wrocławiu w 1881 roku rozegrano pierwszy w Europie wyścig kajakowy – do dziś kajaki cieszą się dużą popularnością wśród wrocławian

Podobne artykuły