Interesuje mnie

Podrożały mieszkania z rynku wtórnego

Na początku 2003 roku analitycy rynku nieruchomości przewidywali, że w ciągu najbliższych kilku- kilkunastu miesięcy ceny mieszkań pójdą w górę. Zachęcano wtedy wszystkich, którzy zastanawiali się nad kupnem mieszkania, by jak najszybciej podejmowali decyzję, bo taniej już być nie może. Postanowiliśmy zbadać, czy prognozy te się sprawdziły.

 

Dane dotyczące transakcji zebrał i opracował Mirosław Juszczak.

 

Mały rynek

Szacuje się, że rocznie na wrocławskim rynku wtórnym dochodzi do około 2000 transakcji obejmujących lokale mieszkalne. Około 2000 mieszkań zmienia więc co roku właściciela, to niespełna dwa razy mniej niż oddanych we Wrocławiu lokali nowych (w 2003 roku – 3902 lokale mieszkalne, w tym jednak także domki jednorodzinne bliźniaki, szeregi). Jeśli jednak odliczyć te budowane indywidualnie oraz oddawane przez towarzystwa budownictwa społecznego, komunalne i zakładowe, to okazuje się, że mieszkań kupowanych na rynku pierwotnym jest dużo mniej. W 2003 roku deweloperzy oddali łącznie 2213 mieszkań, a spółdzielnie dodatkowo 524. Okazuje się więc, że rynek wtórny pod względem liczby transakcji niewiele odstaje od rynku pierwotnego. Jak na miasto z 638 tys. mieszkańców, z których około 10% ma niezaspokojone w pełni potrzeby mieszkaniowe – to bardzo mało.

 

W zestawieniu ujęto w sumie 1054 transakcje mieszkaniowe „rynkowe” przeprowadzone w 2003 roku (zakres transakcji objętych badaniem wyszczególniono w ramce). Trzeba jednak pamiętać, że wynikająca z tabeli średnia uzyskana została na podstawie arytmetycznego zestawienia wszystkich aktów notarialnych. W rzeczywistości cena konkretnego mieszkania zależy od bardzo wielu czynników, takich jak lokalizacja, najbliższe sąsiedztwo, standard, wyposażenie, rodzaj zabudowy (wysoka, niska) i wiele innych i może być niższa lub wyższa od ceny średniej.

Podobne artykuły